Wujek Stanek lubi podbijać ceny w swoim sklepie lokalnych atrakcji, zwłaszcza w okresie, gdy dobrze można zarobić na turystach – czyżby widział ich, jako portfele na nóżkach? Sugestia Dippera w tym względzie okazuje się być niedaleka prawdy. Zadziwiająca miejscówka Stanka faktycznie interesuje przyjezdnych, a na domiar nie szczędzą bajecznych sum dolarów – a co na to Mabel? Dziewczyna nie zna się na biznesie, ale zamierza się poznać…