Paweł nie czuje się winny bijatyki, do jakiej doszło między nim a synem. Nie zamierza przepraszać Staśka i jest wściekły na Ankę za brak wsparcia. Kobieta jest u kresu sił, czuje się odrzucona przez całą rodzinę. Natomiast Zuza przeżywa ciężkie chwile w pracy – Strudel degraduje ją, bo uważa, że w ostatnim czasie nie była wystarczająco skuteczna. Przekonuje Markiewicz, że dla jej życia prywatnego to dobra zmiana. Od teraz Zuza będzie miała przełożonego. Tymczasem Patrycja nadal podejrzewa, że Artur wieczory spędza w kasynie, zamierza przyłapać go na gorącym uczynku. Sławek z Mirandką knują coś za plecami Dorotki. Kobieta kompletnie nic nie przeczuwa.