Do księdza Mateusza zwraca się o pomoc piękna Joanna Orska, żona miejscowego hodowcy róż, właściciela ogromnej szklarni. Kobieta zwierza się księdzu, że chociaż jej małżeństwo było dotąd bardzo udane, mąż kochał ją i szanował, to ona nieoczekiwanie zapałała uczuciem do innego mężczyzny. Nie chcąc oszukiwać męża, wyjawiła mu prawdę. Wzburzony Orski wyniósł się z domu, nie rozmawia z żoną, która usiłuje mu wytłumaczyć, że tamtą znajomość już zerwała i pragnie wszystko naprawić. Joanna liczy, że mąż wysłucha proboszcza i zechce jej wybaczyć. Czy słusznie?