Zbliżają się szesnaste urodziny Małgosi. Maks z zadowoleniem oznajmia córce, że udało mu się wynająć z tej okazji balową salę w pałacu Odrowążów – Mościckich – tą samą, na której wyprawiał przyjęcia sam Jan Kiepura. Małgosia jest zdruzgotana perspektywą drętwej imprezy, przy dźwiękach „kwartetu wilanowskiego”. Frania dochodzi do wniosku, że jedynym miejscem godnym szesnastych urodzin Małgosi jest znajdujący się na Pradze klub jej ciotki – Janiny Rożen – siostry jej ojca. Maks nie jest zachwycony pomysłem urodzin na Pradze, ale ostatecznie wykazuje dobrą wolę i zgadza się. Frania i Małgosia odwiedzają klub Janiny, który ku przerażeniu Małgosi jest miejscem wyjątkowo obskurnym. Pojawia się jednak inny problem… Teresa Maj, gdy dowiaduje się gdzie Frania chce urządzić prywatkę chce popełnić samobójstwo.