Karol wzburzony opowiada po powrocie do domu, że kierując tramwajem, zauważył w pojeździe Dankę całującą się z jakimś nieznajomym mężczyzną, i omal z tego powodu nie spowodował kraksy. Alina nie wierzy w jego rewelacje na temat przyjaciółki, szczególnie że poprzedniego dnia hucznie obchodzili rocznicę ślubu, ale wszystko wydaje się przemawiać na niekorzyść Danusi, nawet jej własne wypowiedzi. Karol i Tadzio zatrudniają prywatnego detektywa.