Podczas akcji w płonącej fabryce dochodzi do wypadku, w którym ciężko ranny zostaje Wojtek. Mężczyzna doznaje urazu czaszki i trafia do szpitala. Lekarze wprowadzają go w stan śpiączki farmakologicznej. Borycki oskarża Adama o niesubordynację i pozostawienie rannego kolegi bez pomocy. Ratownik zostaje zawieszony na czas dochodzenia. Tym samym traci szansę na wyjazd na staż do Nowego Jorku. Zamiast niego do Ameryki ma polecieć Borycki. Komendant wysyła też aspiranta na przymusowy urlop. Proponuje mu, by przeprowadził szkolenie z ratownictwa wodnego w OSP w Żyrardowie, gdzie prezesem jest jego przyjaciel Michalak.