Lucy została aresztowana. Zrozpaczony Kusy próbuje się z nią zobaczyć,
ale odbija się od prokuratury jak od ściany. Niepijący od lat Kusy załamuje się i sięga po butelkę. Do prokuratury zostaje wezwany Więcławski. Na Wilkowyje pada blady strach. Proboszcz, pod wpływem ostatnich przemian duchowych, uznaje, że jego obowiązkiem jest dać świadectwo prawdzie. Wraz z wikarym i Kusym wyruszają do prokuratury. Podczas spotkania z prokuratorem dochodzi do bardzo nieprzyjemnej rozmowy. Wójt i Czerepach usiłują dociec przyczyn działania prokuratury. Wreszcie odkrywają straszliwą prawdę – to nie
Lucy jest celem…